• 26 kwietnia 2021

Trzy sposoby, jak szybko poprawić akustykę wnętrz

Trzy sposoby, jak szybko poprawić akustykę wnętrz

Trzy sposoby, jak szybko poprawić akustykę wnętrz 1024 901 PLGBC

Materiał partnera

Nadmierny hałas jest jednym z największych problemów codziennego życia, choć wiele osób nie do końca zdaje sobie z tego sprawę, bowiem nie mamy nawyku oceniania naszego otoczenia akustycznego. 25 kwietnia przypada Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem. Warto poznać pomysły, jak szybko poprawić wnętrze, by jego akustyka była przyjazna dla ucha i zdrowia.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Komisja Europejska od lat alarmują: hałas jest drugim największym problemem w Europie, po zanieczyszczeniu powietrza. Według danych 44% mieszkańców UE narażonych jest na hałas. Głównie jest to hałas pochodzący z transportu. Ale ten codzienny hałas spotykany w budynkach użyteczności publicznej czy mieszkaniach jest nie mniej uciążliwy.

O tym, że nadmiernie dźwięki są szkodliwe dla zdrowia nie trzeba nikogo przekonywać. Efekt rozdrażnienia, zmęczenia, braku koncentracji zauważa każdy, kto choć 15 minut spędzi w hałaśliwym otoczeniu. Badania WHO podają jednak głębsze dla naszego zdrowia negatywne skutki. Jak wyjaśnia dr Zsuzsanna Jakab, dyrektor regionalna WHO na Europę, zanieczyszczenie hałasem w miastach i miasteczkach rośnie, a nadmierny hałas to więcej niż uciążliwość, bowiem przyczynia się do chorób układu krążenia.

Jak szybko walczyć z hałasem?

  1. Świadomość: Zacząć musimy od tego, na co zazwyczaj w ogóle nie zwracamy uwagi, czyli od obserwacji otoczenia, w którym przebywamy. Mówiąc w uproszczeniu, warto posłuchać wnętrz, w których spędzamy 90% naszego codziennego życia. Dotyczy to zarówno miejsc pracy, jak i mieszkań i domów. – Niestety nie mamy jeszcze powszechnego nawyku dbania o przyjazną akustykę. O ile w biurowcach firmy już od kilku lat zwracają uwagę na komfort akustyczny użytkowników, to w miejscach takich jak restauracje, hotele, urzędy, obiekty medyczne czy edukacyjne dźwięki są problemem niewidocznym, dosłownie i w przenośni. Wiele tych pomieszczeń nie jest projektowanych dla ucha, a jedynie dla oka. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku mieszkań i domów – wyjaśnia Anna Baczkowska, architekt i menager techniczna w Knauf Ceiling Solutions.
    Świadomość i ocena, czy pomieszczenie, w którym przebywamy, śpimy lub pracujemy jest przyjazna dla ucha, jest punktem wyjścia do jakichkolwiek zmian. Przy tym warto pamiętać, że źródeł uciążliwych dźwięków może być wiele: zarówno tych wewnątrz pomieszczenia – jak głosy osób w nim przebywających, rozmowy, pogłos dźwięków odbijających się od twardych powierzchni – jak i zewnętrznych, np. ruch samochodowy.
  2. Zmniejszyć pogłos, zablokować hałas: W pomieszczeniach mamy do czynienia zazwyczaj z dwoma rodzajami hałasu: pogłosem, czyli efektem odbijania się dźwięków od twardych powierzchni jak ściany, podłogi, powierzchnie szklane, kamienne, ale też z uciążliwymi odgłosami przenikającymi do wnętrza z innych pomieszczeń. Z pierwszym w zasadzie szybko i dość łatwo można sobie poradzić. W mieszkaniach i domach wystarczy aranżacja pomieszczenia przy użyciu sprzętów, które i tak potrzebne są w codziennym życiu jak: miękkie kanapy, materiałowe zasłony, dywany czy wykładziny, krzesła z obiciem czy drobne przedmioty użytkowe, książki, poduszki ozdobne. Pomagają one skutecznie pochłonąć niechciany hałas.
    W biurach, restauracjach czy sklepach do tego celu służą przede wszystkim wykładziny i akustyczne sufity podwieszane. Takie modułowe sufity są nie tylko elementem, który ma przykryć biegnące pod stropem instalacje techniczne. Ich zadaniem jest przede wszystkim stworzenie przyjaznej dla użytkowników akustyki. Jeśli nadmierny hałas jest uciążliwy w pomieszczeniach, które już są wykończone, ale pracownicy skarżą się na brak komfortu akustycznego, a goście w restauracji nie słyszą siebie nawzajem, bo hałas jest bardzo męczący, można rozważyć wprowadzenie szybkiego sposobu poprawy akustyki. To m.in. montaż tzw. pionowych paneli typu Baffle czy wysp akustycznych Topiq, czyli podwieszanych do sufitu modułów, ale nie w formie całej, dużej powierzchni, a jedynie pojedynczych elementów. Taki sposób walki z hałasem nie wymaga gruntowego remontu wnętrza i nie pociąga za sobą wysokich kosztów. Tymczasem wyspy akustyczne, dzięki dźwiękochłonnemu materiałowi z jakiego są wykonane, potrafią skutecznie obniżyć hałas nawet o kilka dB.
  3. Cisza nie zawsze bywa dobra dla samopoczucia: Kiedy słyszymy wokół siebie hałas natychmiast marzy nam się błoga cisza. I taki akustyczny oddech dla naszych zmysłów na pewno jest potrzebny, ale warto pamiętać, że przebywanie w nadmiernie wyciszonych wnętrzach wcale nie jest dobre dla naszego samopoczucia i zdrowia. Jeśli pomieszczenie zostanie zbyt wygłuszone jego użytkownicy zaczynają być poirytowani każdym najdrobniejszym dźwiękiem, bo staje się on doskonale słyszalny. W języku specjalistów nazywa się to efektem spadającego długopisu. Jeśli pomieszczenie biurowe będzie zbyt wytłumione, usłyszymy jako uciążliwy dźwięk nawet odgłos uderzenia o podłogę upadającego długopisu. Potrzebne jest więc tzw. tło akustyczne, czyli drobne dźwięki, swoisty szum wnętrza. Dlatego w walce z hałasem warto zachować zdrowy rozsądek, by nie przesadzić z wyciszeniem.
Skip to content